Ferie zimowe za pasem, więc wielu Polaków przymierza się do wyjazdu na narty za granicę. W międzyczasie, w internecie pojawia się mnóstwo artykułów przestrzegających przed ogromnymi kosztami ewentualnej akcji ratowniczej, jeśli przydarzy się nam wypadek podczas białego szaleństwa. Zwłaszcza, jeśli użyty zostanie w tym celu helikopter ratunkowy. Dlaczego akcja ratunkowa z użyciem helikoptera jest tak droga? Z czego to wynika? Odpowiedź znajdziesz w tym wpisie!
Śmigłowce są bardzo drogie
Tak jak większość maszyn latających, tak i śmigłowce nie należą do najtańszych sprzętów. Nawet porównując do małych samolotów o podobnych możliwościach załadunkowych, liczby przewożonych pasażerów, można śmiało założyć, że helikopter będzie minimum czterokrotnie droższy. Z czego to wynika?
Helikoptery są produkowane na znacznie mniejszą skalę niż samoloty. Jest to jeden z powodów, dla którego cena zakupu będzie sporo wyższa. Kolejną kwestią jest ilość ruchomych i bardzo precyzyjnie wykonanych elementów. Wyprodukowanie elementów wirnika, wału i wielu innych ruchomych części jest bardzo kosztowne.
O jakich kwotach mowa?
Najlepiej jednak mimo wszystko posłużyć się żywymi przykładami. Żeby mieć dobry obraz sytuacji, poniżej przedstawiam orientacyjne ceny śmigłowców używanych przez służby ratunkowe w kilku krajach Europy, między innymi Polski. Do tych cen należałoby również doliczyć koszt specjalistycznego wyposażenia takiej maszyny, który spokojnie osiągnie kilkaset dodatkowych tysięcy dolarów.
| POLSKA | |
| Typ | Cena |
| PZL Sokół W-3 | $3 200 000,00 |
| Włochy | |
| Typ | Cena |
| AW109S Grand | $7 800 000,00 |
| AW139 | $10 000 000,00 |
| BELL 412 | $11 000 000,00 |
| Austria | |
| Typ | Cena |
| Eurocopter EC135 | $3 900 000,00 |
Ceny podane są w dolarach amerykańskich, tak aby prościej było bezpośrednio je porównać.
Helikoptery mają wir w baku
Śmigłowce mają pewną ogromną zaletę, która staje się zarazem ich największą bolączką. Potrafią startować praktycznie pionowo oraz zawisnąć w miarę nieruchomo w powietrzu. Do tego, do utrzymania się w powietrzu używają praktycznie wyłącznie śmigła. Nie tak, jak w przypadku samolotu, gdzie siła nośna jest wytwarzana na skrzydłach i nawet bez napędu samolot jest w stanie utrzymać się w powietrzu (swoją drogą są samoloty bez silników i doskonale latają na ogromne odległości – szybowce). Żeby nie runąć z hukiem na ziemię, silnik musi cały czas pracować, a co za tym idzie – spalać paliwo. A to spalanie jest znacznie wyższe właśnie w sytuacjach, w których helikopter pokazuje swoje największe atuty – czyli m.in. podczas nieruchomego zawisu w powietrzu. I tu zbliżamy się do konkretów. Ile w takim razie paliwa spalają wcześniej wymienione śmigłowce używane do ratownictwa górskiego?
| POLSKA | |
| Typ | Spalanie |
| PZL Sokół W-3 | 400l/h |
| Włochy | |
| Typ | Spalanie |
| AW109S Grand | 250 l/h |
| AW139 | 300 l/h |
| BELL 412 | 330 l/h |
| Austria | |
| Typ | Spalanie |
| Eurocopter EC135 | 240 l/h |
Spalanie w lotnictwie z reguły podawane jest w kilogramach (w przypadku odrzutowców w tonach) lub litrach na godzinę lotu.
Ogromne ilości paliwa, prawda?
Dla porównania, godzina lotu polskim Sokołem, zużywa tyle paliwa, ile przeciętny samochód z silnikiem diesla na trasie Warszawa – Madryt – Warszawa.
Piloci
Konsekwencją dwóch powyższych, czyli cen zakupu śmigłowców oraz ich potężnego spalania jest koszt wyszkolenia pilotów.
Każdy pilot zaczyna swoją przygodę z lataniem od tzw. licencji turystycznej. Po jej uzyskaniu może latać samodzielnie oraz zabierać pasażerów, jednak nie może za to pobierać żadnego wynagrodzenia. Może latać wyłącznie rekreacyjnie, biznesowo, ogólnie rzecz mówiąc – na własne potrzeby. Taki start lotniczej przygody w przypadku śmigłowców to wydatek rzędu 125 000 zł. I o ile ta przygoda nie zaczęła się dla przyszłego pilota w szkole wojskowej, to raczej nie ma co liczyć, że zostanie sfinansowana w inny sposób niż z własnej kieszeni. Dla porównania, zdobycie licencji pilota, ale samolotowego jest 3-4 krotnie tańsze!
Ale jak już wspomniałem, jest to tylko początek przygody. Żeby zostać pilotem zawodowym i móc pracować z pagonami na barkach trzeba zdobyć o wiele większe doświadczenie oraz przejść kolejne kosztowne szkolenia. Chcąc pracować jako zawodowy pilot śmigłowcowy, na zdobywanie lotniczego doświadczenia oraz szkolenia trzeba przeznaczyć kolejną niemałą sumkę – około 320 000 zł.
Dużo, prawda? Z takim budżetem spokojnie można rozwinąć całkiem spory biznes, kupić mieszkanie albo luksusowy samochód. Jednak mimo wszystko nadal nie dorównuje to wymaganiom, które są stawiane pilotom helikopterów ratunkowych. Nietrudno jest znaleźć jakie wymagania stawia LPR i TOPR dla kandydatów na pilotów. Minimalny nalot (czyli czas, który pilot spędził jako dowódca statku powietrznego) to 1 000 godzin! Przy średniej cenie wynajmu maszyny na poziomie 2 000 zł, kwoty robią się wręcz gigantyczne.
Dlatego też pilotów helikopterów jest relatywnie niewielu. Poza tym, że samo wyszkolenie jest bardzo kosztowne, to możliwość pracy w zawodzie również jest mniejsza niż w przypadku pilotów samolotowych.
W takim razie drogo, czy nie?
Na pewno gdyby nieco bardziej zgłębić temat, to powodów, dla których akcja ratownicza z użyciem śmigłowca jest tak droga znalazłoby się dużo więcej. Myślę jednak, że te trzy spowodowały, że temat ten stał się Tobie trochę bliższy.
Jakie jest więc Twoje zdanie? Czy powyższe argumenty usprawiedliwiają to, że akcja ratownicza z użyciem śmigłowca kosztuje nawet kilka tysięcy euro? Daj znać w komentarzu!
Co dalej?
Wybierasz się na zimowe szaleństwo za granicę? Planujesz szusować po pięknych alpejskich stokach? Pamiętaj, że ubezpieczenie podróżne możesz kupić już za kilkanaście złotych dziennie i to bez wychodzenia z domu.
Ubezpieczenie na zimowy wyjazd w góry kupisz z 10% zniżką, bez wychodzenia z domu korzystając z linków poniżej.
Nie wiesz jakie ubezpieczenie wybrać? A może porównujesz oferty i nie wiesz na co zwrócić uwagę? Zawsze możesz umówić się na bezpłatną i niezobowiązującą konsultację, a ja chętnie rozwieję wszystkie Twoje wątpliwości.