To pytanie pojawia się bardzo często wśród moich klientów. Razem z “A na ile ubezpieczają się inni?” i “To ja chcę tak średnio, mniej więcej tyle co wszyscy”. Niestety taka suma ubezpieczenia, która będzie odpowiadać wszystkim nie istnieje. Jednak bez obaw, istnieją proste metody na szybkie oszacowanie odpowiadającej Tobie sumy ubezpieczenia. Traktujmy to jednak jako punkt wyjścia.
Ubezpieczenie na wypadek śmierci
Sytuacja jest tutaj całkiem prosta. Jeśli posiadasz kredyt hipoteczny, suma ta powinna stanowić minimum wartość tego kredytu. Generuje to ten komfort psychiczny, że w przypadku gdyby Cię zabrakło, to rodzina będzie nadal miała gdzie mieszkać – spłaci kredyt i utrzyma dach nad głową. Co natomiast gdy ominął Cię słony smak kredytu? Wtedy należałoby wyjść od kwestii Twoich zarobków. Ubezpieczenie na wypadek śmierci osobiście postrzegam jako finansową pomoc dla rodziny, tak, aby przez X lat rodzina mogła utrzymać dotychczasowy poziom życia. W miejsce X podstaw dowolnie wybraną przez Ciebie liczbę lat i pomnóż to przez swoje roczne zarobki. Suma ubezpieczenia gotowa.
Ubezpieczenie na wypadek poważnego zachorowania
Również i w tym przypadku nie jest to mocno skomplikowana kwestia. Tutaj też istotne będą Twoje zarobki. Jeśli poważnie zachorujesz, to prawdopodobnie na czas leczenia będzie trzeba zrezygnować z aktywności zawodowej. Wprawdzie dostaniesz jakieś świadczenie z ZUSu, ale nie będzie to na pewno taka suma, która wystarczy na pokrycie wszystkich wydatków. W takim razie bezpieczniej będzie jeśli przyjmiesz tu swoje półroczne zarobki i dodasz do tego 50 tysięcy złotych na dodatkowe koszty. Zazwyczaj właśnie taką sumę ubezpieczenia proponuję swoim klientom jako tą wyjściową. Oczywiście, jeśli Cię na to stać, jej zwiększenie nie będzie żadnym problemem.
Ubezpieczenie na wypadek trwałej niezdolności do pracy
Samą polisę można wykupić w dwóch wariantach. Pierwszy to comiesięczna renta w ustalonej przez Ciebie wysokości, drugi to jednorazowe świadczenie, które ubezpieczyciel wypłaci Tobie na konto.
Zdefiniowanie sumy ubezpieczenia dla tego pierwszego wariantu jest nieco prostsze. Osobiście skupiłbym się tutaj na Twoich miesięcznych wydatkach na utrzymanie plus dodatkowy 1000 zł na dodatkowe koszty opieki. Jeśli natomiast nie wiesz jakie są Twoje miesięczne wydatki to najbezpieczniej będzie przyjąć 70% Twoich zarobków lub sprawdź moją serię wpisów blogowych na temat kontrolowania wydatków domowych.
W drugim przypadku sprawa jest nieco bardziej skomplikowana. Za bazową sumę osobiście przyjmuję u moich klientów 100 tysięcy złotych. Dlaczego właśnie tyle? Uznałem, że jest to bezpieczna kwota, która powinna wystarczyć na pierwsze wydatki związane z nową sytuacją życiową, takie jak: dostosowanie domu/mieszkania, opłacenie wstępnej rehabilitacji, pomoc psychologa. Jeżeli dorzucisz do tego dodatkowo swoje roczne wynagrodzenie, to zapewni to już wystarczającą poduszkę bezpieczeństwa Twojej rodzinie.